wtorek, 17 maja 2011

Jak przygotować dziecko na przyjęcie I komunii świętej

Maj to w Polsce już tradycyjnie miesiąc, w którym 9-latki przystępują do I komunii świętej. O tym, jak przygotować dziecko do tego niezwykłego wydarzenia i pomóc mu zrozumieć jego wagę oraz o roli rodziny i duchownych w tym procesie, rozmawiamy z księdzem doktorem Zenonem Hanasem, który w swojej pracy duszpasterskiej przygotowywał do przyjęcia Sakramentu m.in. dzieci w Niemczech.

Marta Jarosz: Czy 9-latek jest wystarczająco rozwinięty emocjonalnie, aby przyjąć i zrozumieć tak ważny sakrament, jakim jest I komunia święta?
Ksiądz doktor Zenon Hanas, wykładowca Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie: Odpowiadając na to pytanie, chciałbym podkreślić dwa aspekty. Najpierw jest to stwierdzenie, że każde dziecko rozwija się w indywidualny, niepowtarzalny sposób. Emocjonalne potrzeby 9-latków mogą być bardzo różnorodne. Zasadniczo jednak dzieci potrafią zrozumieć, czym jest sakrament eucharystii jako sakrament Obecności Jezusa Chrystusa pośród nas.
Innym aspektem jest sprawa pogłębiania i rozwoju życia wiary. Poznawanie i rozumienie tej Tajemnicy nie kończy się wszak na pierwszej komunii świętej. Początkowe rozumienie eucharystii, jakie pojawia się w świadomości 9-latka, jest dostosowane go jego możliwości na danym etapie rozwoju. 9-latkowie potrafią stawiać bardzo trudne i poważne pytania dotyczące ludzkiego życia. Poszukują odpowiedzi, stawiając dorosłych niekiedy w dość kłopotliwej sytuacji. Albo w sytuacji, która wywołuje lekko skrywany uśmiech. Czasami bowiem dziecko stawia zbyt „dorosłe” pytania, na które nie można udzielić zbyt „dorosłej” odpowiedzi. Nasze odpowiedzi muszą być dostosowane do ich mentalności i poziomu rozumienia świata. Tę samą zasadę można przyjąć w przygotowaniu dzieci do I komunii świętej.
Jak przygotowywać dziecko do tego wydarzenia i sprawić, aby faktycznie było to dla niego wyjątkowe przeżycie duchowe?
Przygotowanie do I komunii odbywa się na kilku poziomach. Wyliczanie można zacząć od tych najbardziej praktycznych i widzialnych, jak przygotowanie całe uroczystości. Do tego dochodzi rodzinne doświadczenie wspólnoty, kiedy na uroczystość przyjeżdżają goście. Najistotniejsze jest jednak duchowe przygotowanie dziecka, które nie ogranicza się do nabywania pewnej wiedzy o znaczeniu sakramentu. Chodzi też o wewnętrzne przeżycie Bożej miłości, która się objawiała w życiu i osobie Jezusa Chrystusa. Oczywiście, najważniejszym poziomem jest ten ostatni: czyli duchowe przygotowanie do żywego spotkania ze Zmartwychwstałym Jezusem.
Należy doceniać te wszystkie poziomy przygotowania. Oczekiwanie na uroczystość, odświętne ubrania, spotkanie w gronie rodzinnym, otrzymywanie prezentów mają również ważną rolę do odegrania. Podkreślają doniosłość i niepowtarzalność tej chwili. Dobre przygotowanie będzie polegało bez wątpienia na harmonijnym ułożeniu tych różnych elementów i zachowaniu ich ważności. 

Coraz częściej zdarza się, że rodzice nie są praktykującymi katolikami, ale chcą, aby ich dziecko przystąpiło do I komunii świętej – czy to ma w ogóle sens?
To bardzo złożone pytanie, na które trudno udzielić prostej odpowiedzi. Prawdą jest, że dalsze religijne wychowanie dziecka jest ważne. Bez życiowego przykładu rodziców będzie w tym wychowaniu brakowało istotnego elementu. Niekiedy w takich sytuacjach w bardzo konkretny sposób pojawia się miejsce dla rodziców chrzestnych czy dziadków dziecka, którzy mogą towarzyszyć dziecku.
W każdym razie, w czasie przygotowania do I komunii św. należałoby w rozmowie z rodzicami uświadamiać im ich odpowiedzialność za pielęgnowanie wiary w życiu dzieci. Czas przygotowania do I komunii nie jest tylko przygotowaniem dzieci, ale ich całej rodziny. Zdarzają się sytuacje, że w trakcie przygotowań rodzice żyjący nieco z dala od Kościoła ponownie odkrywają sens wiary i żywego uczestniczenia w życiu Kościoła. 

Czy nad wyraz uroczysta oprawa tego wydarzenia, o którą zabiegają niemal wszyscy rodzice, nie przysłania w tym dniu tego, co najważniejsze? Jeśli tak, to jak to zmienić? Jak poradzić sobie z modą na szalenie wystawne przyjęcia komunijne i skupić się na tym, co najważniejsze w tym dniu?
W ramach przygotowania do I komunii organizowane są specjalne spotkania dla rodziców dzieci. Właśnie te spotkania są miejscem do uświadamiania sobie znaczenia całej uroczystości. Niekiedy zaraz na pierwszym spotkaniu pojawia się temat ubrań pierwszokomunijnych czy inne praktyczne kwestie. Dyskusje na ten temat mogą niekiedy prowadzić do zbędnych podziałów w grupie.
Doświadczeni katecheci starają się przesunąć tę dyskusję na dalsze etapy przygotowania. Na początku drogi przygotowań rodzice uświadamiają sobie, jak ważna jest wspólna modlitwa z dziećmi, rozmowa o tematach biblijnych, wspólne przeżywanie roku liturgicznego itp. Po pogłębieniu tych tematów dyskusja o zewnętrznych aspektach przygotowań może już przebiegać w innej atmosferze. 

Czy w ostatnich latach można zaobserwować jakieś istotne zmiany w celebrowaniu I Komunii Świętej – zarówno przez same dzieci, jak i ich rodziny?
Osoby starsze często opowiadają o swoim przygotowaniu do I komunii św. Wspominają wtedy, że uczyły się na pamięć formułek katechetycznych, modlitw, katechizmowych pytań i odpowiedzi. Ich przygotowanie było zatem silnie skoncentrowane na pamięciowym opanowywaniu materiału. Niektórzy z nich patrzą na dzisiejsze przygotowanie dzieci pierwszokomunijnych z pewnym zadziwieniem czy niezrozumieniem.
W naszych czasach katecheza przygotowująca do sakramentów mocniej podkreśla elementy przeżyciowe czy egzystencjalne w procesie pogłębiania wiary. Biblijne historie dają np. możliwość przeżywania obrazu Boga, jaki objawił nam Jezus Chrystus.
Wydaje się, że na tym polega najistotniejsza zmiana w przygotowaniu do I komunii św. Warto sobie uświadomić, że nie są to dwie całkowicie różne drogi przygotowywania do sakramentu, ale dwa sposoby, które się uzupełniają. Mądra katecheza będzie szukać harmonijnego połączenia obu metod. 

Jako osoba mająca kontakt z wiernymi, zapewne spotyka się Ksiądz z różnymi postawami i zachowaniami, jakie prezentują pierwszokomunijne dzieciaki i ich bliscy przygotowujący się do tego wydarzenia. Czy mógłby Ksiądz opowiedzieć o jakichś skrajnościach w tej kwestii lub o czymś wyjątkowym?
Moje doświadczenie przygotowania dzieci do I komunii św. pochodzi bardziej z pracy duszpasterskiej w Niemczech lub w duszpasterstwie niemieckojęzycznym w Polsce. W Kościele niemieckim jest od lat stosowany system przygotowań do sakramentów, w którym aktywna rolę odgrywają rodzice. Dzieci spotykają się w mniejszych grupach (ok. 10-12 osób). W tych grupach, pod opieką 2 lub 3 matek czy ojców, wspólnie przygotowują wybrane tematy. Wcześniej ci rodzice, prowadzący spotkania, spotykają się z duszpasterzem czy katechetą, aby omówić sposób prowadzenia tych spotkań w grupach.
Tego rodzaju przygotowanie sprawia, że rodzice są mobilizowani do pogłębiania swojej wiary i podzielenia się nią z dziećmi. Natomiast dla dzieci dochodzi szczególny moment, kiedy widzą ożywione świadectwo swoich rodziców. 

A jaka jest rola samego duchownego przygotowującego maluchy do przyjęcia Sakramentu? Co on powinien zrobić, aby dla wszystkich były to wyjątkowe chwile?
Przygotowywanie dzieci do przyjęcia sakramentu eucharystii jest rzeczywiście wielką odpowiedzialnością. Można ją porównać do położenia fundamentów. Późniejsza konstrukcja będzie spoczywała właśnie na tym fundamencie. Faktycznie bowiem, wspomnienia z I komunii świętej towarzyszą nam później przez całe życie.
W przygotowanie do I komunii zaangażowanych jest wiele osób: katechetów, pomocników, wolontariuszy itp. Rola duchownego jest pod tym względem wyjątkowa i nie do zastąpienia. Wydaje się, że dla duchownego najważniejsze jest dobre przygotowanie dzieci do sakramentu pojednania oraz stworzenie dla tego sakramentu odpowiedniej przestrzeni. Sami bowiem przypominamy sobie, jak wielkim przeżyciem była dla nas pierwsza spowiedź.
To pierwsze doświadczenie zaufania, zrozumienia i przebaczenia (a wbrew niektórym teoriom dzieci doskonale potrafią odróżniać dobro i zło) może się okazać kluczowe na wiele lat dalszego owocnego chrześcijańskiego życia.
Dziękuję bardzo rozmowę.
                                                                                                                                                                                                Rozmawiała Marta Jarosz

Źródło: dziennik.pl

Sprawdź co przygotował Dewocjonalia Sklep Internetowy z okazji I Komunii.

Warszawa: prezentacja książki „Papież musiał zginąć”

W Warszawie zaprezentowano dziś książkę „Papież musiał zginąć. Wyjaśnienia Ali Agcy”. Publikacja, która ukazała się nakładem Instytutu Pamięci Narodowej i tygodnika „Gość Niedzielny”, zawiera 37 najbardziej istotnych protokołów z przesłuchań Mehmeta Ali Agcy.

Obszerny wstęp do książki, w którym znalazła się analiza okoliczności przygotowań do zamachu na życie Jana Pawła II, napisał dr Andrzej Grajewski. „Nie możemy powiedzieć, że na skutek tej pracy dotarliśmy do prawdy o tych wydarzeniach – mówił dr Grajewski. – Nie. Ta książka stawia kilka nowych pytań w przestrzeni publicznej i wydaje mi się, że już chociażby z tego względu bez działań IPN-u postawienie tych pytań byłoby niemożliwe”.

Zdaniem dr. Grajewskiego w świetle posiadanych dokumentów wciąż aktualna pozostaje teoria o udziale w zamachu na Jana Pawła II bułgarskich służb specjalnych.

Źródło: R. Łączny, KAI, radiovaticana.org

Niemcy: zapisy na papieską wizytę

W Niemczech ruszyły zapisy na wrześniową pielgrzymkę Benedykta XVI do ojczyzny. Tamtejsza konferencja episkopatu przewidziała rejestrację poprzez specjalną stronę internetową oraz przez biura parafialne. Do uczestniczenia w liturgii z Papieżem w Berlinie, Erfurcie i Fryburgu zaproszeni są także wierni z krajów sąsiednich, w tym również z Polski.

Rejestracja na stronie www.papst-in-deutschland.de możliwa jest już od wczoraj, ale organizatorzy nie przewidzieli tak dużego zainteresowania wiernych i w pierwszy dzień borykali się z kompletnym załamaniem serwera. Dzisiaj portal działa już bez usterek. Według informacji organizatorów już w pierwszy dzień zarejestrowało się 28 tys. osób.

Wejściówki na Msze, nieszpory i czuwanie z Ojcem Świętym są darmowe, ale rejestracja jest obowiązkowa, jak tłumaczył rzecznik archidiecezji Berlina Stefan Förner: „Chodzi o bezpieczeństwo wszystkich wiernych. Mieliśmy już przykre wypadki podczas masowych imprez, dlatego musimy wcześniej wiedzieć, ile osób weźmie udział w spotkaniu z Papieżem” - stwierdził Förner w lokalnych mediach.

Zarówno przy rejestracji on-line jak i tej w parafiach wierni muszą podać swoje podstawowe dane osobowe, jak imię i nazwisko oraz miejsce zamieszkania. Tutaj przewidziane są opcje dla osób zgłaszających się z innych krajów. Jak podał Radiu Watykańskiemu sekretariat episkopatu, na razie nie przewidziano polskiej lub angielskiej wersji portalu, ale w razie dużego zainteresowania ze strony wiernych organizatorzy nie wykluczają takiej opcji. Rejestracja na spotkania z Papieżem podczas jego wrześniowej pielgrzymki do Niemiec potrwa do końca czerwca.

Źródło: T. Kycia, Berlin, radiovaticana.org