niedziela, 8 maja 2011

Relikwie Jana Pawła II pozdrowiono oklaskami

W klasztorze oo. Paulinów na Skałce w Krakowie, przed Ołtarzem Trzech Tysiącleci, odbyła się msza św. Wierni zgromadzeni na uroczystości brawami pozdrowili wystawione przy ołtarzu relikwie błogosławionego Jana Pawła II i św. Stanisława Kazimierczyka.

Eucharystii przewodniczył były wikariusz diecezji rzymskiej kard. Camillo Ruini. Kard. powiedział w homilii, że Jan Paweł II, w całym swoim życiu i w całej swojej posłudze, dał całkowicie siebie samego i w ten sposób stał się prawdziwym gigantem wiary i Kościoła, gigantem historii.

- Gigantem, ponieważ w nim w pewien sposób stała się widoczna dla wszystkich wielkość Chrystusa - podkreślił były wikariusz diecezji rzymskiej, wieloletni współpracownik Jana Pawła II. Tekst homilii odczytał w języku polskim prymas Polski, abp Józef Kowalczyk.

Kard. Ruini podkreślił, że Jan Paweł II był blisko każdego, kogo spotkał na swojej drodze i pamiętał o wszystkich także w modlitwie, która była "jakby geograficzna", bo przemierzała różne sytuacje i kontynenty. - Był przyjacielem każdego narodu, zatroskanym o jego losy. Jego podróże apostolskie mają także to znaczenie - podkreślił kard. Ruini.

Były wikariusz diecezji rzymskiej mówił, że Karola Wojtyłę cechowała niezwykła odwaga. - Była to jego cecha wrodzona, która ujawniła się na przykład po zamachu, gdy nie zgodził się na stosowanie specjalnych środków bezpieczeństwa przypomniał hierarcha.

Jak zauważył, Wojtyła okazał tę odwagę w Polsce, np. walcząc o kościół w Nowej Hucie, ale także na świecie, gdy podjął wyzwanie odwrócenia procesu sekularyzacji.

- »Rzeczy można zmienić« - mówił często. A sens był taki, że to my możemy je zmienić, czy raczej, że Bóg może je zmienić, działając w nas i przez nas. W ten sposób ten papież zmienił historię w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej, ale też w Kościele powszechnym (....), rozpoczynając m.in. nowy etap ekumenizmu i dialogu międzyreligijnego - powiedział kard. Ruini.

Wierni, którzy przeszli z Wawelu na Skałkę w procesji ku czci św. Stanisława, będącej jednocześnie dziękczynieniem za beatyfikację Jana Pawła II i kanonizację Stanisława Kazimierczyka, wypełnili klasztorny dziedziniec.

W procesji niesione były relikwie najważniejszych polskich świętych, m.in. patronów Polski św. Stanisława i św. Wojciecha oraz nowego błogosławionego Jana Pawła II. Niesiony był też pastorał w formie krzyża, którego przez lata używał papież.

Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz witając zgromadzonych podziękował papieżowi Benedyktowi XVI za beatyfikację Jana Pawła II i za wybranie na datę tej uroczystości Niedzieli Bożego Miłosierdzia.

- Cieszymy się, że pierwsze dziękczynienie ogólnopolskie za dar beatyfikacji przypada w uroczystość św. Stanisława, biskupa i męczennika, którego błogosławiony Jan Paweł II był wielkim czcicielem - powiedział kard. Dziwisz. Przypomniał, że Karol Wojtyła napisał o biskupie męczenniku poemat "Stanisław" i podobnie jak on przelał krew - 30 lat temu, 13 maja podczas zamachu na pl. św. Piotra.

- Cudownie ocalone życie poświęcił do końca służbie swoim braciom i siostrom na całej ziemi, stając się wyrazistym świadkiem Jezusa Chrystusa i jego Ewangelii, także przez przelanie krwi - podkreślił kard Dziwisz. - Obok św. Wojciecha, patrona ładu hierarchicznego, i św. Stanisława, patrona ładu moralnego, obydwu głównych patronów Polski, błogosławiony Jan Paweł II wyrasta na patrona polskiej wolności, która swój dojrzały wyraz powinna znajdować w naszej jedności i solidarności - powiedział metropolita krakowski.

W krakowskich uroczystościach uczestniczy prezydent Bronisław Komorowski z małżonką Anną oraz wicepremier Waldemar Pawlak.

Źródło: onet.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz